Kategorie
wpisy

Rozpoznane zdjęcie

Naprzeciwko Muru Pamięci na terenie Muzeum Powstania Warszawskiego znajduje się duże zdjęcie wykonane przez Eugeniusza Lokajskiego, fotografa Powstania Warszawskiego. Przedstawia mężczyznę w typowym powstańczym stroju oraz w charakterystycznych drucianych okularach, który w pośpiechu przemierza ulicę. Niedawno, we współpracy z Działem Ikonograficznym Muzeum Powstania Warszawskiego, udało się zidentyfikować zdjęcie nieznajomego. Z niemal stuprocentową pewnością można stwierdzić, że to Witold Stanisławski, pseudonim ,,Rola”, który wraz z grupą techników naprawiał studnie i kanalizację podczas powstania. Jako inżynier hydrotechnik budujący przed wojną systemy kanalizacji w Warszawie, znał kanały jak własną kieszeń i z ich planami przemierzał powstańcze ulice, współorganizując ewakuację ludności cywilnej i żołnierzy z kolejnych dzielnic walczącego miasta. Kolejne powstańcze zdjęcie NN odzyskało swoją tożsamość.

 

W powstaniu

Kategorie
wpisy

Warszawa w lipcu 1944 roku

kalendarz.3

 

W połowie lipca 1944 roku rozpoczyna się ewakuacja ludności niemieckiej z Warszawy. Cywile i wojskowi w popłochu opuszczają stolicę Polski. Zamach na Hitlera z 20 lipca pogarsza nastroje wśród Niemców.  Warszawiacy bojkotują wezwanie gubernatora Fischera skierowane do mężczyzn w wieku 17 – 65 lat, którzy mieli zgłosić się do budowania umocnień. Pod koniec lipca Niemcy zaostrzają represje wobec ludności stolicy. Premier Stanisław Mikołajczyk jedzie do Moskwy na rozmowy ze Stalinem. 29 lipca generał Bór – Komorowski zmienia godzinę wybuchu Powstania z 2.00 na 17.00. Lato było upalne.

W lipcu 19 44 roku Witold Stanisławski jest z rodziną w Nowym Targu, na Kowańcu. Po długiej rozłące spędza kilka miesięcy z żoną i synem, pracuje nad planami rozbudowy kanalizacji Nowego Targu. Cudem zachował się kalendarzyk z roku 1944 roku. Brakuje jednak kilku kartek z okresu od 25 lipca do 20 sierpnia. Czy zostały wyrwane przez samego Witolda Stanisławskiego, który przed wybuchem Powstania, przestrzegając  zasad konspiracji, zniszczył informacje zapisane w kalendarzyku? A może zrobiła to wdowa po nim, która po wojnie próbowała uchronić przed reperesjami swoich synów, zacierając ślady po bohaterkim mężu powstańcu?

Niecały rok wcześniej, 20 września 1943 roku, przeczujwając historyczne zmiany, Witold pisze do przyjaciół:

Wkrótce bowiem świt nastanie, a z nim odmiana warunków życia tak zasadnicza, że trudno ją objąć myślą. Wówczas liczę na łaskę amnestii, która winna objąć takich zbrodniarzy jak ja i mnie podobnych. Ale innych amnestii nie będzie! Trzeba jednak przebrnąć spory kawał bezdroża i przetrwać niejedno, a życie takie trudne! Mnie całkowicie pochłania monotonna praca... praca nad tematem zadanym przez życie, za którego rozwiązanie jestem opłacany, nędznie ale zawsze. I praca nad sobą w poczuciu tego, że skończy się przecież okres, kiedy przestanę wegetować jak człowiek niepotrzebny, a otworzy się pole wielkich i trudnych zadań, do których trzeba się przygotować (...).